Mam 18 lat. Tworzę biżuterię w technice wire-wrapping. Pozwala to oderwać się od świata, skupić się wyłącznie na tym, aby stworzyć nowe piękno. Gdy mi się to uda, wiem, że zrobiłam coś dobrego... Choć to dopiero początek mojej drogi...
Kolejny "ozdabiacz szyi" pragnie dzisiaj ujrzeć światło dzienne. I oto: Voila! (czyt. włala ;) ) Wita się z wami wisior z pięknym minerałem w roli głównej...
Jak zwykle piękny :) Gratuluję tak szybkich postępów.
OdpowiedzUsuńSuper wisior! Kolczyki w takiej formie nosiłabym z wielką przyjemnością (naszyjniki wkładam od wielkiego dzwonu ;) ).
OdpowiedzUsuń