O mnie

Wadowice, Małopolska, Poland
Mam 18 lat. Tworzę biżuterię w technice wire-wrapping. Pozwala to oderwać się od świata, skupić się wyłącznie na tym, aby stworzyć nowe piękno. Gdy mi się to uda, wiem, że zrobiłam coś dobrego... Choć to dopiero początek mojej drogi...

czwartek, 7 lipca 2011

Dzikie wino

Wakacje! A wraz z nimi nadeszło słońce i wędrówki.... No może z tym słońcem przesadziłam bo przez ostatni tydzień lało, ale już dzisiaj piękny dzień! :) A więc przedstawiam Wam kolczyki "w dzikie wino zaplątane"

Oksydowana miedź, bryłki granatu i sieczka chalcedonu zielonego






sobota, 11 czerwca 2011

Howlitowy komplet

Witam po, niestety, bardzo długim czasie. Najpierw I komunia brata, później zbliżające się zakończenie roku szkolnego i szaleństwo z poprawianiem ocen. Na szczęście wszystko wyszło tak jak tego oczekiwałam :) Nawet gdy w tym całym zamieszaniu znalazłam chwilę na "wydłubanie" czegoś, to nie miałam czasu na zrobienie zdjęć i wstawienie ich... To by było na tyle z użalania się nad sobą, teraz przedstawię etniczny komplecik zrobiony w pośpiechu między jedzeniem, a spaniem. ;)

 Wire-wrapping, miedź, i turkusowe howlity.







czwartek, 14 kwietnia 2011

Voila!

Kolejny "ozdabiacz szyi" pragnie dzisiaj ujrzeć światło dzienne. I oto: Voila! (czyt. włala ;) ) Wita się z wami wisior z pięknym minerałem w roli głównej...

Oksydowana miedź i chalcedon błękitny






niedziela, 3 kwietnia 2011

Sutaszowy naszyjnik

Dziś pragnę Wam przedstawić pierwszą próbę sutaszowania :) W pierwotnym zamyśle miała to być bransoletka ale zamysł się zmienił i powstał naszyjnik :D












wtorek, 29 marca 2011

Mała Lady

No, niestety... I znowu dopadł mnie przytłaczający brak weny! Tylko siedzę przy komputerze i oglądam różne różności, zamiast na wzór ich twórców zabrać się do roboty... Ech... A pogoda przecież wcale nie taka zła - ostatnio może trochę w kratkę, ale coraz bardziej wiosennie. Przez to przytłoczenie zrobiłam tylko jedną bransoletę (ale za to sporo jej zdjęć) ;) Wesołe kolory mają nadzieję, że dzięki nim, szybciej nadejdzie lato... :) Można ją nosić na dwie strony, jak kto lubi :)





sobota, 19 marca 2011

Blask nocy...

Korzystając z tego, że pogoda ostatnio niewyjściowa wydziubałam wisiorek :) Rozkręcam się w miedzi ;) Coś w końcu trzeba robić!


wtorek, 15 marca 2011

Miedziane wrapki

Są to moje pierwsze kroki w technice wire-wrapping. Mam nadzieję, że się Wam spodobają  :) A ja mam zamiar ćwiczyć się dalej... Za jakiś czas będziecie mogli ocenić moje postępy (lub ich brak) :)

niedziela, 6 marca 2011

Fioletowe...

Przedstawiam Wam fioletowe "dyndajki" :)

poniedziałek, 28 lutego 2011

Potrzebuję porady...

Robiłam ostatnio takie kolczyki:
Nie wiem czy to dobrze widać, ale na obydwu zdjęciach kolczyk z lewej strony jest owinięty cieniutkim drucikiem. Nie jestem pewna co z nimi zrobić: drugi także owinąć, czy może oba zostawić gładkie?

Granatowe piórka

Przedstawiam wam leciutkie kolczyki, które wczoraj przyszły na świat. Nie są one może wybitnie fotogeniczne, ale za to bardzo wesolutkie.

Co ja wczoraj robiłam

Nigdy wcześniej nie sprzedawałam biżuterii, nie wiem czy ktoś znajdzie się chętny na moje drobiazgi... Jednak gdyby się coś komuś podobało to zawsze jeszcze są komentarze :)


Wczoraj nie zdążyłam wstawić nowych zdjęć więc zrobię to dziś:
Dosyć długie kolczyki z turkusowymi oliwkami



sobota, 26 lutego 2011

Bordowa poezja..

Na pierwszy ogień pójdą kolczyki zrobione na urodziny mamy. Mają one płynną formę, przez co nabierają łagodnego ale zarazem eleganckiego charakteru..