Coś mnie ostatnio łapnęła wena, i robię biżutka za biżutkiem ;) Co chwilę powstają nowe szkice, niestety wykonanie trochę zajmuje, dlatego przejście z papieru do rzeczywistości i przeprowadzenie sesji zdjęciowej nie mieści się w granicach doby. Ale dzisiejszy wisior ma za sobą już wszystkie etapy "produkcji" ;)
Miedź, sieczka granatu, chalcedonu zielonego, agatu i jeden malutki koralik toho. Regulowana długość rzemienia.
Hej. Wisior powalił mnie na kolana! Z każdym postem pokazujesz piękniejsze prace. No dobra, zapytam się: Kochana, nie masz przypadkiem ochoty na małą wymianeczkę??? :D
OdpowiedzUsuńHmm... Jeszcze nie brałam udziału w żadnej wymiance... Ale czemu nie :) Wymianka niespodziankowa pod koniec wakacji, to całkiem niezły sposób na poprawienie sobie humoru przed rozpoczęciem roku szkolnego ;D
OdpowiedzUsuńSuper! Odezwę się dziś lub jutro tylko może drogą mailową? Jak bym mogła Cię prosić o namiar ;) Kontakt do mnie: klaudia.maczewska@op.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oczywiście :)
OdpowiedzUsuń